wtorek, 31 marca 2015

Zima

Znowu mnie zmęczyła i znudziła. Przyszedł brakujący odcień trochę uzupełniłam, ale to ciągle jedna tonacja. Odkładam znowu aż mnie najdzie. Okazuję się że będzie się długo robić i jeszcze sobie na nią poczekam.
Tak było przy ostatnich fotach.


A tak jest teraz.

Teraz snuje mi się po głowie już coś innego. Do końca nie wiem co :)

Na te śliczne wstążeczki natknęłam się całkiem przez przypadek w dobrej cenie. Sezon miałam już zakończony, ale nie mogłam się im oprzeć. Całe 1,5 za metr.  Sztywne satynowe.

Ta zielona dość szeroka.


poniedziałek, 30 marca 2015

Zasoby

Moje zasoby nitkowe. Zaczynałam od muliny dostanej od taty. On też krzyżykował za młodu :) Wedy jeszcze była odra i ariadna nienumerowana. Mam jeszcze trochę zieleni i granatów i różu. Wykorzystuje do eksperymentów, gdzie żal numerowanej. Potem zasoby rozwijały się do poszczególnych projektów. A teraz zaszalałam i dopełniłam numerację do końca.
Uwielbiam patrzeć na te różne odcienie. Tak po prostu patrzeć.

Tu przewinięty wór z ostatniego zamówienia.

A tu już cała reszta. Numerowana ariadna zmieściła sie w trzech pudełkach.
Fajnie się złożyło bo mieszczą się od 1500-1599, 1600-1699 i 1700-1816. Mniej więcej wiem jaki numer to która paleta, więc na początek spróbuje nie opisywać opakowań. Nienumerowane, nieznanych firm w walizce (takie pierwsze "profesjonalne" moje przechowywanie).




piątek, 27 marca 2015

Kac

Mam kaca zakupowego.
Pyknęłam duże zakuuuupy hobbystyczne. Postanowiłam uzupełnić moje zasoby kolorystyczne do pełnej palety muliny. Bo jak nie teraz to potem to już na pewno kac byłby większy i samozachowawczość nie pozwoliłaby na takie rozpędy. W sumie to potrzebne mi były dwa numerki DMC bo się skończyły do UFOka :P
Klepniętych nitek było aż 110 ! :D

Trzeba by było gdzieś je poukładać więc jeszcze pudełko. :) Skusiłam się jeszcze na nawijarkę(była w komplecie z pudełkiem) ale jak dla mnie szajs- szybciej nawijam ręcznie. Była jeszcze wiosenna wstążka, pisak.
Zamówiłam na próbę różową 20ct.
I wzór motylka (jednego mam już na ścianie)- bo niewiele brakowało do darmowej wysyłki.
I wszystko razem.

Mulinę już przewinęłam na bobinki (trzy wieczory mi to zajęło). Fota z zasobami wszystkimi w następnym poście.

Myszka Miki2

A to kartka którą dostałam. Dotarła do mnie w środku tygodnia ale czasu na prezentacje nie było.
Głosowanie u Lidki jeszcze trwa, więc zapraszam.

poniedziałek, 23 marca 2015

Myszka Miki

To już trzecia bajeczka w naszej zabawie. Zrobiłam ją jako pierwszą z podanej listy na początku zabawy. Taka wena. Ma niestandardowe wymiary, musiała lecieć w większej kopercie.
Mam nadzieję, że trafiła do punktu docelowego do Misiek77


niedziela, 22 marca 2015

"Komuniści"

W tym roku mamy dwóch "komunistów". Wybieramy się na jedną uroczystość. Nie zamierzałam robić nic krzyżykowego, ale ostatecznie zdecydowałam się na małą współpracę z Arteemid. Efekty pokażę jak będzie gotowe, a teraz przedstawiam półprodukt. Będzie z tego karteczka.

poniedziałek, 16 marca 2015

Nowe mieszkanie

Zanim dobrnę do realizacji rozwiązania problemu, który mnie nurtuje w kwestii wykończenia nowego mieszkania minie zapewne pół roku jak i nie więcej. Ale ja wolę wiedzieć wszystko wcześniej i mieć zaplanowane. Mam zagwozdkę co do okien w dużych pokojach. Na zewnątrz będą rolety. Od wewnątrz chciałabym coś co wpuszczałoby dużo światła i jednocześnie odgradzało wnętrze od ciekawskich spojrzeń ludzi z zewnątrz. Mieszkanie jest na parterze. Nie lubię długaśnych firan, a do takich okien nie pasują krótkie. 
Może wy macie jakieś funkcjonalne rozwiązania.

Sorry za zdjęcia, "mistrzowski fotograf"- pan sprzedający zrobił zdjęcia pod światło.  
Innych narazie ma.

sobota, 14 marca 2015

A za oknem buro

Żeby przełamać to przedwiośnie burawo szare, szaro szare deszczowe czaruje wiosnę kolorową słoneczną kartką.
Proszę nie koncentrować się na śniegu widocznym za oknem na fotce :)
Sezon zaczęłam dość wcześnie.


Aha. Degustacja wafli przebiega pomyślnie. Choć szału nie ma, bo jeszcze są. Następnym razem muszę dodać do smarowidła mleka albo czegoś rozrzedzającego, bo wafelki wyszły suche, a ja lubie takie gumiaste.

czwartek, 12 marca 2015

Smaki dzieciństwa

Czasami tak mam, że nachodzą mnie smaki z dzieciństwa. Ostatnio był to twarożek ze szczypiorem, taki majtany w miseczce z półproduktów. Smak podobny jak 20 lat temu ale jednak inny. Ser już nie ten sam i pewnie już nie ta satysfakcja zdobycia, bo wszytsko leży na półkach w sklepie.

Dziś naszło mnie na andrut przekładany masą. Mama, o ile pamiętam łączyła masło z kakaem. U mnie eksperyment. Jutro degustacja, to wam powiem czy wyszło. Masło+masa kajmakowa+chałwa.
Narazie słodkości się łączą i nas szczują, :)


Kicajec

Przez cały dzień chodziły za mną ocieplacze na jajca. Takie wielkanocne. Naoglądałam się w netach pięknych kuraków, kicajców i innych stworów, potem pół dnia nabiadoliłam, że nie włdam ani szydłem ani drutami. No i ostatecznie zdemotywowana do granic urodziłam COŚ. Miał być kicajec, ale mało przypomina.


Chociaż z każdym rzutem oka coraz bardziej mi się stwór podoba.

piątek, 6 marca 2015

kurczaczek

Biegnie biegnie czas szybciutko. Raczej ucieka. Ta samo jak ten kurak. :)
Popołudniowa dniówka nie sprzyja robótkom. Po przejrzeniu zapasów hafcików wielkanocnych stwierdzam że powinno starczyć.



Kartki powoli się robią.

W temacie przeprowadzkowym: Bank spłatał nam figla. Skrócił wszystkie okresy, które założyliśmy że będą dłuższe. Decyzja kredytowa jest. Do końca marca trzeba podpisać umowę kredytową. Oprócz tego bankowcy znaleźli literówkę w akcie notarialnym w naszym nazwisku i znowu jest problem.
Zatem przeprowadzka szykuje się wcześniej niż myśleliśmy pomimo iż żadne z nas nie będzie miało na nią czasu.

niedziela, 1 marca 2015

Zestaw wielkanocny

Znalazłam zakopany w szufladzie z materiałami zestaw z Coricamo do wykonania kartki wielkanocnej.
Nigdy nie korzystałam jeszcze z takiej gotowej propozycji.
Czy wam też zostają nici na co najmniej jeszcze jedną kartkę.

Wersja przygotowana do finalizacji. :)