niedziela, 30 listopada 2014

Gotowa zawieszka

Skorzystałam z instrukcji Aeljot stworzonej specjalnie dla mnie. :)
Miałam małe problemy na narożnikach ale poszło.
Jaak starczy czasu to jeszcze coś zrobie :)




sobota, 29 listopada 2014

Renia

Do pary z Mikusiem powstała Renia.
Poznajcie Renię.



Zawieszkę właśnie skończyłam. Pokażę jutro, bo teraz światło okropne. 

środa, 26 listopada 2014

Siwobrody

Taaaadam.! Łatwe było. Zwłaszcza, że wzorek ze świeżego wydawnictwa. :) Będzie chyba jakaś poduszeczka, breloczek czy coś w tym stylu. Będę się posiłkować waszymi instrukcjami przy zszywaniu.





wtorek, 25 listopada 2014

Niezłe tempo

Chyba jednak przerzucę sie na maleństwa. Dają tyle radości. Nigdy nie miałam takiego tempa. :) A może to że karteczki świąteczne są już gotowe i mogę sie zająć czymś innym. 15 powstało w tym roku! Chyba wystarczy. Ale na jakieś awaryjne hafciki w szufladzie jeszcze są. Kartki będę pokazywać sukcesywnie, bo może jeszcze zapiszę się na jakąś wymiankę a nie chciałabym żeby kartka była publikowana wcześniej niż trafi do odbiorcy.

Już powstaje coś nowego. Może zgadniecie? Tym razem bez nagród, jedynie satysfakcja.
Gosiu nie podpowiadaj :) (Jednocześnie dziękuję Ci za wzorki)





niedziela, 23 listopada 2014

Eksperymenta

Improwizacja. Nie mam mediów do ozdabiania tekturek. Postanowiłam sprawdzić klej brokatowy. I chyba jest OK.

A tu taki przerywnik od świątecznego klimatu. Chyba wszyscy wiedzą co się robi.

sobota, 22 listopada 2014

Świąteczne karteczki

Porcja pierwsza, bo jeszcze tego troche jest, a okazało się że nie obfocone.







Pingwinek w nausznikach czeka jeszcze na świąteczny napis.

czwartek, 20 listopada 2014

Zakupowe polowania

Dla tych, co polują na jakieś fajne przydasie i narzędzie w dyskontach i marketach ( w tym dla mnie ) . Wypatrzyłam w gazetce internetowej Lidla, oferta obowiązuje od 27.11. Mnóstwo różnych fajnych papierków, zestawów kreatywnych, markerów, wstażeczek, dziurkaczy......
Jeśli ktoś ma zawsze pustą kieszeń i zawsze jest coś ważniejszego to może w ramach prezentu mikołajowego sobie sprawi. Ja jestem mega zadowolona z moich dyskontowych zakupów. W zeszłym roku kupiłam już po świętach, w niższej cenie wstążeczki z napisami świątecznymi i chciałabym jeszcze. Zatem teraz też będe mieć oczy szeroko otwarte. Już pokazuje co miedzy innymi wrzucą do Lidla. (zdjęcia pochodzą ze strony )










Trochę turystycznie

W niedzielę postanowiliśmy wybrać się do wrocławskiego Afrykarium.
Powiedzmy, że mamy niedaleko. Jesteśmy przezorni i pojechaliśmy w miarę wcześnie, bilety zakupione w sieci pozwoliły nam wejść na teren zoo obok bramek. Wtedy jeszcze nie było a nadto kolejki. O godzinie 14 kolejka do atrakcji wynosiła gdzies około 2h oczekiwania.
Puentując, warto było, mimo kichającej pogody. W związku z tym że niedawno obiekt został otworzony, napływają tam niezliczone masy ludzkie i troche ciężko jest się ekscytować pląsami pingwinów czy fok. Zdjęcia wychodzą marnej jakości, bo bez lampy błyskowej by nie straszyć zwierzątek.
Zapraszam na  http://www.zoo.wroclaw.pl


Po trochu dłubię porę roku. Została naprawdę niewielka dziura do zaklejenia.


środa, 19 listopada 2014

wkładam kiece i lece

Wrócił aparat, zgasło dobre światło. Czekam i czekam na dobre zdjęcia i chyba muszę wstawić to co jest.
Powstało prawie nic od ostatniego razu.
Przed chwilą dosłownie skończyłam baletowe kiece dla dziewczynek.
Za moim pośrednictwem wszystkie trzy trafią do panien w ramach prezentu pod Choinkę od.... no właśnie, w tym tkwi problem. Bo odkąd pamiętam to u mnie mówiło się prezent "pod choinkę" i nie było sprecyzowane od kogo. W rodzinie mojego M. (śląsko-zagłebiowskiej) prezenty przynosi Dzieciątko. Spotkałam się również z określeniem od Gwiazdki, Mikołaja, Gwiazdora.
A jak jest u Was?

Dzisiejsze kiecki robione dla lasek, które dzielą tylko dwa miesiące. A patrzcie jaka różnica w pasie.

Przygotowania. Wszędzie paski, paski, paski....

Lawendowy tiul super się mieni i chyba dlatego kieca dla Szczypiora podoba mi się najbardziej.

Pascal dostąpił zaszczytu  :)

I efekt końcowy



poniedziałek, 10 listopada 2014

Podsumowanie zabawy u Artemino -odcinek 1

Na blogu ucichło, bo mały aparat poleciał z bratem na Kubę, duży nie umie robić zdjęć moim wytworom :) co nie znaczy że nic sie nie dzieje. No może trochę wolniej, bo jak wracam do domu to już ciemno i nie chce mi sie nic.

Ale żeby nie było tu tak całkiem staro to zamieszczę kartkę świąteczną, którą wysłałam do Gosi w ramach zabawy u Artemino. Wiem, że Gosia już ją dostała, baa nawet się już chwaliła. Tytułowy odcinek 1 - bo wciąż czekam na karteczkę dla mnie. Z wielką niecierpliwością, bo moja para nie ma bloga i nie wiem w jakich dziedzinach tworzy.

Jedno ze zdjęć "kradnę" od Gosi, bo moje przepadło.