wtorek, 9 września 2014

Zakwitło

O dziwo robię w innej kolejności jak pozostałe pory roku, bo drzewo dotąd było pozostawiane na koniec. Ale jak sie okazało bardzo przyjemnie jest i chyba nie ma tyle dziubdziania, wbrew pozorom, jak przy poprzednich koronach drzew.

3 komentarze: