niedziela, 24 sierpnia 2014

Nie chce mi-sie

Umęczyłam lewy dolny róg. Umęczyłam, zmęczyłam. Nie popełnię w najbliższym czasie żadnych wielkich misiów. Bo żadnych to chyba nie, bo w planach Kubuś Puchatek, a to przecież też miś.

Grzebie w moich archiwach zdjęciowych i dedukuje że misie zaczęłam gdzieś w okolicach Wielkanocy. Ale był czas, kiedy misie pojechały wgłąb szafy na dłuższy czas. Czyli jak na dużą pracę to dobry czas. :)

5 komentarzy: