poniedziałek, 13 lutego 2012

Kot w pudełku

Jak już mówiłam mam bzika na punkcie zakładek, może mi się poszczęści?

http://pobutach.blogspot.com/2012/01/kot-w-pudeku-czyli-rozdawnictwo-z.html

Wymiana Walentynkowa

W związku z tym że po długim jak dla mnie L4 wracam jutro do pracy umieszczam wyniki zabawy już dziś.

Zestaw walentynkowo-wymiankowy wysyłałam do Za miastem  

W paczce zalazły się:
1)obrazek haftowany z myszkami w ramce z serduszkami
2) cekinowe serduszko-zawieszka
3) kartka walentynkowa
4) serduszkowa zakładka
5) herbatki, kisielki, kawka, słodkości, świeczuszki
6) przydasie: mulinki, guziczki, tasiemki, cekiny, aplikacje, biedroneczki


 Mam nadzieję, że się podoba, że mimo nie w temacie twórczości adresatki.

Dostałam od Tworzychy. W paczce były:
 1)      piękna kartka walentynkowa
2)      włóczkowa bransoleta ( napatrzeć się nie mogę, aczkolwiek tylko patrzę, bo niestety na moje dziecięce kończyny jest za duża)
3)      filcowe serduszko
4)      extra zakładka z dyndającym serduchem (ostatnio mam bzika na punkcie zakładek)
5)      guziczki, herbatki, słodkości, serduszkowe scrapki,
6)      ....i chyba igły do filcowania (szczerze powiedziawszy pierwszy raz coś takiego widzę i zgaduje do czego służą, jeśli się mylę proszę poprawić)  





Jestem zadowolona. Dziękuję za zabawę i polecam się do następnej.

niedziela, 12 lutego 2012

Przerywniki

Mała zmiana tematu.

Nieskończona jeszcze metryczka dla chrześnicy. Do końca nie mam na nią pomysłu. Pierwsza idea głosiła, że będzie samo "W" z misiem. Druga na razie ostatnia, że pod "W" powstanie imię i data urodzin.

A na czym się skończy, zobaczymy za jakieś 4 miesiące, gdy czas ponagli.


A to kolejne wydłubane jajka, taki zabijacz wolnego czasu:


poniedziałek, 6 lutego 2012

Jesienna dziewczyna 1/

Zaczęłam, ale brakło już jednego z kolorów i trudniej idzie...


Cekinowe twory

W związku z tym że nawet nie jestem na półmetku L4 przede mną jeszcze kupa czasu siedzenia w 4 ścianach bez możliwości wyściubania nosa za drzwi powstały i powstaną pewnie jeszcze też cekinowe potwory.
Zakaz wychodzenia za drzwi obejmuje również zakaz dotykania sprzętów sprzątających, zapasy lodówkowo-obiadowe się kończą więc stania przy garach również nie ma. Co M. upoluje sobie w sklepie na obiad to mu ewentualnie zrobie. No więc w związku z tym mam mnóstwo czasu na wszelkie przyjemności.

Pokazuje, bez zbędnych opisów, chyba widać ;)